Bridgestone, bridgestone, a co to właściwie za producent opon… Jeśli nie jesteś fanem Formuły 1, tak mogłeś zareagować na tytuł mojego artykułu. Na szczęście dzięki wspaniałemu Kubicy tematy Formuły 1 trafia do coraz większej liczby Polaków. A jak Formuła 1, to i reklamy Bridgestone’a, bo Japońska firma Bridgestone jest dostawcą opon dla zespołów Formuły 1. To jest coś.
Historia firmy jest dość ciekawa. Początki ma w Japonii jeszcze w okresie międzywojennym. No, ale nie miałem pisać o Bridgestone tylko o konkretnej oponie. Więc jedynie wspomnę, że Bridgestone ma 20% udziału w światowej sprzedaży opon. W związku z czym nie ustępuje tak znanym u nas markom jak Goodyear, Michelin czy Continental. Ciekawe jest motto firmy „Pasja dla perfekcji”.
Zobaczmy w takim razie jak to ma się do opony Bridgestone Turanza ER300. Wysoki komfort jazdy, Niezmienne osiągi na mokrej nawierzchni, Komfort akustyczny, Lepsza przyczepność na mokrej nawierzchni, Doskonała sterowność i kontrola jazdy, to wszystko teksty z opisu producenta. Brzmi fajnie, ale znajduje się w większości opisów opon tej klasy. A jaka to klasa ? Bridgestone to klasa Premium, czyli dla najbardziej wymagających użytkowników.
Sprawdźmy jak sprawa wygląda w testach opon robionych przez niemieckie stowarzyszenie ADAC. Nie będzie trudno, ponieważ brała udział w wielu testach:
- Test ADAC: opony letnie 185/60 R14 H (03/2009)
- Test ADAC: opony letnie 195/65 R15 H (03/2005)
- Test ADAC: opony letnie 195/65 R15 V (03/2008)
- Test ADAC: opony letnie 205/55 R16 V (03/2007)
- Test ADAC: opony letnie 205/55 R16 W (03/2009)
W każdym wypadła bardzo dobrze i otrzymała 3 gwiazdki – najlepszy możliwy wynik.
Można też zauważyć pewne stałe elementy we wszystkich testach. Najlepiej wypada w testach właściwości trakcyjnych, a gorzej w zużyciu i oporze toczenia. W związku z tym można przyjąć, że jest to opona dla użytkowników ceniących albo dynamiczną jazdę, albo bezpieczeństwo ponad wszystko. Trzeba zauważyć, że szybsze zużycie i większe opory toczenia, wprost przekładają się na gotówkę – częstsza wymiana opon, oraz więcej zużytego paliwa.
Jednak zawsze jest coś za coś. Jeszcze nie wymyślono jak zrobić oponę, która nie będzie się ścierała i jednocześnie miała świetną przyczepność.
Co wybierzesz?
Mnie chyba bezpieczeństwo przekonuje. Krótsza droga hamowania, czy stabilność na zakręcie czasem ratują życie…
Pozdrawiam. Tomek. 🙂